moja teoria: kalendarze adwentowe wymyślili posiadacze dzieci, żeby nie musieć codziennie odpowiadać kiedy przyjdzie Mikołaj - i słusznie! |
wtorek, 30 listopada 2010
***
No i zasypało... Świat się zabielił, można by rzec romantycznie i bajkowo. Tylko plecy bolą od odśnieżania... Objaw nieuchronnego starzenia się - zima to już nie sanki, bałwan, pyszna sanna i białe szaleństwo, a zimno, odśnieżanie i czas hibernacji. Są oczywiście tacy co się cieszą i w drodze do przedszkola zaliczają ze śmiechem wszystkie zaspy, sugerując jednocześnie, że skoro jest śnieg to musi być i Mikołaj. No i zaczęło się odliczanie...
poniedziałek, 29 listopada 2010
środa, 24 listopada 2010
niedziela, 14 listopada 2010
****
czwartek, 11 listopada 2010
refleksja nad wolnością
poniedziałek, 8 listopada 2010
***
Promienie słoneczne są mi potrzebne do życia. Czasem zastanawiam się jak to możliwe, że jeszcze nie wykształciłam jakiejś formy chlorofilu w skórze, bo bez słońca cierpię. Uwielbiam jak światło odbija się w przedmiotach, jak nasyca świat kolorem i sprawia, że rozwijają się kwiaty a woda odbija niebo…
niedziela, 7 listopada 2010
sobota, 30 października 2010
odkrycie...
Dzisiejsze słońce, ciepło i pewnie tysiąc innych rzeczy, które zbiegły się dzisiejszym rankiem, sprawiły, że odkryłam na nowo magię pewnego miejsca… Jak za sprawą magicznej różdżki, coś, co do tej pory było tylko pewnym ciężarem, nabrało lekkości, innego wymiaru, magicznego blasku i… w końcu zobaczyłam w tym wszystkim miejsce dla siebie. Odkryłam potencjał tego miejsca, rzeczy tam ukrytych a przede wszystkim ogrodu, który do tej pory był mi obcy i niedostępny jakby nie chciał mnie wpuścić, a dziś dostałam zaproszenie… magia?
na razie dziki i niedostępny |
latem nie dało się tu wejść, bo rośliny, jak w bajce, nie wpuszczały |
ukryte między drzewami, a trzy nawet zamieszkałe... |
resztka sadu... |
widok z ogrodu na dolinę rzeki |
ołowiane zabawki |
skarby na strychu |
:) |
Subskrybuj:
Posty (Atom)